Równo o godzinie 17 w całej Polsce zawyły syreny upamiętniające zbrojne wystąpienie, które rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku w Warszawie. Miało ogromne znaczenie moralne i polityczne, chociaż słabo uzbrojeni powstańcy prowadzili walkę skazaną na militarną przegraną. Skapitulowali po 63 dniach, ale pamięć o ich walce jest jedną z najważniejszych, choć tragicznych, kart naszej historii.
Cały hymn odśpiewany na kilkaset gardeł wyciskał łzy
Jednym z miejsc, w którym upamiętniono walczących w 1944 roku był Park Miejski. Organizatorzy Gorlickiego Biegu w hołdzie Powstańcom Warszawskim także upamiętnili cześć walczących. Tuż przed startem Biegu Malucha wszystkich uczestników spotkania zaproszono na skwer, tuż przed pomnikiem, gdzie równo o 17 pochylono flagi, a czerwone i czarne race rozświetliły instalację przygotowaną na tę chwilę. Powietrze przecinały tylko dźwięki syren alarmowych.
Gdy syreny umilkły rozbrzmiały pierwsze takty Mazurka Dąbrowskiego. Kilkaset osób zgromadzonych w parku odśpiewało pełne cztery zwrotki hymnu Polski zachowując powagę chwili.
Najmłodsi zasłużyli w tym miejscu na pochwałę: nie tylko stali na baczność, ale zachwycali znajomością tekstu i melodii hymnu.
Niektórym wzruszenie odbierało głos, ale każdy, kto był tam obecny z pewnością poczuł dumę.
Napisz komentarz
Komentarze