Pod punkt wymazowy dotarliśmy o godzinie 9. Wszystko przez informacje o niezwykle długim korku, który ciągnął się ulicą Węgierską.
Na miejscu zastaliśmy korek ciągnący się od wjazdu na teren szpitala, do punktu wymazowego aż do stacji benzynowej. Policjanci obecni na miejscu pomagali kierowcom ustawić się w kolejce, która z konieczności zajmowała znaczną część chodnika.
Samochodów było kilkadziesiąt. Kierowcy, którzy oczekiwali na wjazd na teren szpitala przy chodniku, mówili, że pojawili się dość niedawno, ponieważ krótko przed 9 rano.
Ci, którzy właśnie podjeżdżali do okienka wymazowego na samym początku kolejki mówili, że pod punkt przyjechali około 7 rano.
Chociaż ruch był płynny, odbywał się dość powoli.
Napisz komentarz
Komentarze