Czym zajmuje się psi trener? I kiedy warto skorzystać z jego pomocy?
Psi trener zajmuje się uczeniem psa prawidłowych zachowań w różnych sytuacjach związanych z życiem codziennym i funkcjonowaniem psa w społeczeństwie. Zajmuje się zatem uczeniem reagowania na komendy, chodzenia na smyczy, przywoływania, akceptacji zabiegów pielęgnacyjnych, akceptacji dotyku ze strony człowieka.
Skorzystać z pomocy psiego trenera warto jak najwcześniej – najlepiej wtedy, kiedy w naszym domu pojawia się pies. Niezależnie od tego czy jest to maleńki szczeniak, czy dorosły już pies adoptowany na przykład ze schroniska lub fundacji. Pozwoli to w dużej mierze zapobiec wystąpieniu problemów w przyszłości.
Jak wyglądają zajęcia?
Zajęcia w szkole Beskidog są indywidualne, co oznacza, że uczestniczy w nich pies, jego właściciel i ja. Często zapraszam na zajęcia całą „psią rodzinę”. Wynika to z faktu, że dobrze jest, aby wszyscy domownicy postępowali z psem w w określony i jednakowy sposób. Czas trwania zajęć to godzina do półtorej. Na zajęciach rozmawiamy również o problemach z zachowaniem psa, o psiej komunikacji, potrzebach, przeszłości i wielu innych aspektach związanych z psim życiem.
Trenuje pani czworonogi czy właścicieli?
Pies i jego człowiek to „drużyna” i to podejście jest priorytetowe w szkoleniu psów. Uczy się i pies i człowiek. Doświadczenie pokazuje, że jest to proces zdecydowanie trudniejszy dla „ludzkiej” części drużyny. Dzieje się tak dlatego, że człowiek z jednej strony musi nauczyć się – jak uczyć psa, a z drugiej musi nauczyć się kontrolować własne emocje, ruchy ciała i często musi wprowadzić w życie nowe zasady życia z psem i być konsekwentnym w ich przestrzeganiu. Możemy zatem jak najbardziej stwierdzić, że szkolenie to też praca nad relacją.
Rozumiem, że najczęściej zwracają się do pani o pomoc właściciele szczeniaków, a czy da się „wychować” również dorosłego psa?
Najczęściej po pomoc zgłaszają się właściciele psich „podlotków”, a więc w zajęciach uczestniczą psy w wieku od 7 miesięcy do 1,5 roku.
Psy są w stanie uczyć się właściwie od momentu, w którym widzą, słyszą, jedzą samodzielnie aż do późnej starości. Gdybyśmy wzięli pod uwagę szkolenie psów kilkuletnich musimy odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcemy je uczyć wykonywania określonych zachowań na komendę, czy może chcemy pracować nad eliminacją zachowań niepożądanych, które były utrwalane przez kilka lat. Uczenie komend idzie zazwyczaj sprawnie i szybko, natomiast praca nad utrwalonymi „złymi” nawykami jest procesem bardziej skomplikowanym i zajmuje więcej czasu.
Z jakimi najczęściej problemami zwracają się do pani mieszkańcy Gorlickiego?
Najczęściej w słuchawce telefonu rozbrzmiewają słowa – „skacze, gryzie, ucieka, nic nie słucha”. Po pierwszym spotkaniu okazuje się najczęściej, że problemem jest brak określonych zasad ze strony człowieka, brak konsekwencji, „rozpieszczenie” rozumiane jako dawanie psu tego, co najlepsze z punktu widzenia człowieka – bo psa to już niekoniecznie, problemy z socjalizacją, z zaspokojeniem potrzeb charakterystycznych dla psiego gatunku.
Kiedy trener psów może mówić o sukcesie w swojej pracy?
O sukcesie mogę mówić najczęściej wtedy, jak drużynie człowiek – pies żyje się lepiej. Jak to wspólne życie nie generuje stresu, strachu, niepotrzebnej złości czy frustracji. Jeśli do tego pies jest w stanie wykonać różne komendy w różnych sytuacjach i robi to z radością – jestem wtedy spełnionym trenerem.
Zajmuje się też pani psią fizjoterapią. Jak wygląda taka rehabilitacja „na czterech łapach”?
Zoofizjoterapia to moja nowa pasja i nowy cel w życiu ze zwierzętami. Aktualnie biorę udział w kursie zoofizjoterapii psów i kotów, który – jeśli panująca sytuacja w kraju pozwoli – skończę w maju. Fizjoterapia zwierząt ma na celu usprawnianie psiego ciała, przywracanie prawidłowych wzorców ruchowych. Często prowadzi do zniwelowania bólu, z którym zwierzę żyje, a jest on związany z określonym schorzeniem ortopedycznym.
Zajęcia wyglądają bardzo różnie – bo i różne są „psie” problemy. Aktualnie w ofercie mamy terapię manualną – czyli masaż psów, taping dla psów oraz zajęcia ruchowe dostosowane do konkretnego problemu zdrowotnego psa.
Po co psu wizyta u fizjoterapeuty?
Do psiego fizjoterapeuty warto wybrać się w momencie, w którym pies boryka się ze zdiagnozowanymi schorzeniami ruchowymi. Fizjoterapeuta pozwala powrócić do formy po zabiegach ortopedycznych. Z zajęć warto skorzystać również wtedy, gdy pies ma nadwagę lub nieprawidłowo zbudowaną masę mięśniową.
Oprócz szkoleń i rehabilitacji zajmuje się też pani prowadzeniem psiego hotelu. Jak wygląda takie miejsce?
Hotel dla psów, który prowadzimy, jest miejscem bardzo kameralnym. Psy przebywają w domu razem ze mną i moimi zwierzętami. W związku z tym żyją naszym rytmem – wychodzą na spacery, bawią się. Ze względu na specyfikę hotelu przyjmujemy wyłącznie psy, które nie wykazują zachowań agresywnych wobec innych zwierząt i nie mają kłopotów z akceptacją ludzkiego dotyku. Przed zostawieniem psa w hotelu zapraszamy na wizytę zapoznawczą, po której określamy, czy będzie to dobre miejsce „na wakacje” dla psiego towarzysza.
Pani życie kręci się wokół psiaków. Dlaczego, wybrała pani zawody związane z czworonogami?
Kilkanaście lat temu koleżanka zaproponowała mi uczestnictwo w Kursie Trenerskim Alteri. Bardzo szybko okazało się, że praca z psami to jest właśnie to, z czym chcę związać swoją przyszłość. Od początku czułam się dobrze i pewnie w pracy z psami i ludźmi. Dzieje się tak chyba dlatego, że psy nie oszukują. Są prawdziwe w zachowaniach. Często są bardzo miłe, czasem są mniej sympatyczne. To pozwala określić motywacje, które kierują jego zachowaniem. Poza tym zawsze psy fascynowały mnie jako inny gatunek. Ciekawił mnie sposób ich komunikacji, instynktowne zachowania. Teraz interesuje mnie bardzo ich „fizyczność”. Obserwowanie psów, ich zachowań i uczenie ich jest dużo ciekawsze niż niejeden program telewizyjny o zwierzętach.
I na koniec rada praktyczna rada dla naszych Czytelników – na co warto zwrócić uwagę, wybierając dla siebie rasę psa?
Punktem wyjściowym w wyborze dla siebie rasy psa powinno być określenie trybu życia, jaki prowadzimy. Czy jesteśmy aktywni, czy wolimy spędzać długie wieczory z książką i filmem. Wtedy spośród ogromnego wyboru powinniśmy się skupić na tych rasach, które swoją użytkowością – czyli pierwotnym przeznaczeniem będą odpowiadać naszemu temperamentowi i stylowi życia. Użytkowość psa ma priorytetowe znaczenie. To czy historycznie dana rasa była przeznaczona do stróżowania, do pasienia, do pomocy myśliwemu czy może tylko towarzyszyła „na salonach” odpowie nam na pytanie, jaki rodzaj aktywności będzie preferował pies oraz o jego określonych genami zachowaniach instynktownych. Musimy pamiętać o tym, że pozbawiony zajęcia, spacerów i treningów pies rasy myśliwskiej np. labrador retriever będzie w sposób niekontrolowany rozładowywał swoje emocje na pantoflach, ścianach, roślinach w ogrodzie.
Jeśli decydujemy się na kupno psa danej rasy, a nie adopcję to warto wybrać sprawdzoną hodowlę, dbającą o prawidłową socjalizację szczeniąt. Hodowlę, w której przestrzegana jest etyka rozrodu, w której dba się o zdrowie i dobrą kondycję psów.
Dziękujemy za rozmowę.
Dziękuję.
Napisz komentarz
Komentarze