Beskidy słyną z pięknych, dorodnych zwierząt, które mogą obdarować nas wspaniałym wieńcem. Warto jednak pamiętać o tym, by w poszukiwaniu wspaniałego poroża nie przekroczyć cienkiej granicy prawa.
Poszukiwanie poroży, które są zrzucane przez zwierzęta to coraz bardziej popularna rozrywka. Znalezisko cieszy, może stać się elementem wystroju wnętrza. Niektórzy przekazują je do przerobienia, jeszcze inni starają się spieniężyć. Pod koniec lutego, na początku marca najstarsze osobniki zrzucają swoje wieńce. Okres zrzutów potrwać może do kwietnia, kiedy swoje jednoroczne parostki zrzucą najmłodsze osobniki.
Poszukiwania pięknych egzemplarzy prowadzą jednak niektórych o krok za daleko. Jak wyjaśnia nam Nadleśniczy Nadleśnictwa Łosie, Bartłomiej Sołtys:
W ostatnich latach obserwujemy bardzo duże zainteresowanie poszukiwaniem poroży. Niestety, niektórzy czynią to absolutnie nieodpowiedzialnie, płosząc zwierzynę, uporczywie za nią podążając. Wycieńczone po okresie zimowym stworzenia mogą łatwo zginąć. Nawet na naszym terenie zdarzały się przypadki, w których jelenie padały z wycieńczenia, ścigane przez żądnych poroża poszukiwaczy. Ostatnio w mediach głośne było utonięcie kilkudziesięciu sztuk jeleni, które były przeganiane przez poszukiwaczy poroży.
Sam zbiór poroża nie jest co prawda zabroniony, powinniśmy jednak wystrzegać się takich zachowań, które szkodzą zwierzętom.
Jak więc skutecznie wyruszyć na jego poszukiwanie?
Mieć szeroko otwarte oczy, poznać teren, na którym żyjemy i mieć odrobinę szczęścia. Stosunkowo liczna populacja wilka oraz rosnące z roku na rok zainteresowanie Polaków turystyką leśną, która wiąże się z większą penetracją obszarów leśnych spowodowała, że jelenie zaczynają pojawiać się na nowych obszarach, takich w których nigdy wcześniej nie występowały. Zatem stare i dotychczas sprawdzone już pod tym kątem kompleksy leśne mogą rozczarowywać amatorów tego typu zbieractwa.
Jeżeli zbieranie poroży potraktujemy zupełnie amatorsko i będzie ono praktykowane niejako „przy okazji” pobytu w lesie, nie widzimy przeciwwskazań aby to robić. Dajmy jednak zwierzynie odsapnąć po stosunkowo ciężkiej zimie i poczekajmy z tymi poszukiwaniami na całkowite zniknięcie pokrywy śnieżnej, wtedy spacer będzie bezpieczny zarówno dla nas jak i dla okolicznej zwierzyny.
Jak podkreśla Nadleśniczy Sołtys:
Lasy są otwarte dla wszystkich i wszyscy są w nich bardzo mile widziani. Szczególnie w czasie pandemii powinniśmy korzystać z tego dobrodziejstwa. Warto jednak pamiętać, że całkowicie dopuszczalne i legalne zbieranie poroża w lasach nie powinno prowadzić do wyrządzania krzywdy zwierzętom. Pamiętajmy też o obowiązujących stałych zakazach wstępu, które obejmują m.in. uprawy leśne do 4 m wysokości, powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne oraz ostoje zwierząt. Jeśli przypadkiem zdarzy nam się spłoszyć dziko żyjącą zwierzynę , pozwólmy się jej oddalić. Poczekajmy też jeszcze kilka dni na początek wiosny. Pozwoli to zwierzętom wzmocnić się po okresie zimowym, co spowoduje, że ryzyko padania kolejnych sztuk z wycieńczenia oddali się.
Więcej na temat walki z nieetycznym zbieraniem poroża przeczytać możecie >>> na stronie Nadleśnictwa Łosie
Napisz komentarz
Komentarze