Kilkanaście minut po godz. 13 na ulicy Stróżowskiej w Gorlicach zderzyły się dwie osobówki.
Z relacji kierowcy audi wynika, że do zdarzenia doszło w wyniku niezachowania dostatecznej ostrożności podczas cofania przez nieznanego mu kierowcę, który zmusił go do gwałtownego hamowania. Kierowca audi w następstwie tego stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i zjechał na przeciwległy pas, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącym fiatem.
Policjanci zadecydowali o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w tej sprawie.
Niemalże w tym samym czasie doszło do kolejnej kolizji, tym razem na ulicy Legionów w Gorlicach.
Kierowca opla nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i najechał na tył forda. Został ukarany 300 zł mandatem i sześcioma punktami – wyjaśnia aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Dwie godziny później w Libuszy kierująca fiatem na łuku drogi w prawo straciła panowanie nad prowadzonym pojazdem, zjechała na przeciwległy pas i uderzyła w przepust. Na szczęście ani jej, ani jadącemu z nią pasażerowi nic się nie stało. Kierująca została ukarana 300 zł mandatem i punktami.
Jeszcze tego samego dnia doszło do pożaru kotłowni w Moszczenicy, który został spowodowany zapaleniem się nagromadzonej sadzy w kominie. Wstępnie właściciel domu oszacował starty na 50 tysięcy złotych.
Również wczoraj do gorlickich mundurowych zgłosili się urzędnicy z gminy Moszczenica z zawiadomieniem dotyczącym zniszczenia mienia na terenie targowiska. Nieznany sprawca zdewastował wyposażenie sanitarne. Zniszczenia zostały oszacowane na około tysiąc złotych.
Napisz komentarz
Komentarze