Chętnie angażujemy się w pomoc chorym dzieciom, zbieramy nakrętki w celach charytatywnych, wysyłamy artykuły szkolne na Ukrainę oraz pamiętamy o naszych seniorach. Zaszczepiamy w naszych uczniach idee niesienia bezinteresownej pomocy w myśl hasła: pomagając innym, pomagasz sobie.
Serce rośnie, widząc z jakim zaangażowaniem Ci młodzi ludzie, chcą nieść pomoc innym. Nasze akcje spotykają się z ogromną aprobatą ze strony dyrektora, grona pedagogicznego oraz rodziców.
Kiedy tylko usłyszeliśmy o ogromnej tragedii rodziny z Flaszy, od razu zaczęliśmy działać. Nasza uzdolniona wolontariuszka Antonina postanowiła namalować piękną kartkę świąteczną. Z kolei Wiktoria zobowiązała się do upieczenia przepysznych pierniczków.
W ciągu roku szkolnego organizowaliśmy w szkole słodkie czwartki, podczas których rozprowadzaliśmy łakocie przygotowane przez wolontariuszy, sprzedawaliśmy stroiki i ozdoby – cała grupa zgodnie zdecydowała, aby skromny dochód z naszych akcji przekazać pogorzelcom z Klimkówki.
W piątkowe popołudnie (11 grudnia) słodki upominek, dobre słowo oraz dar pieniężny trafiły na ręce pana Piotra i pana Józefa, którzy nie kryli wzruszenia z naszych odwiedzin.
Drodzy Czytelnicy!
Matka Teresa z Kalkuty powiedziała kiedyś, iż:
Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata i wyciągasz do niego ręce, jest Boże Narodzenie.
Tymi słowami zachęcamy Was do pomocy Pogorzelcom z Klimkówki.
Napisz komentarz
Komentarze