Relacja live na profilu facebook - >>> LINK <<<
Dzisiejszy (30 października) spacer, będący akcją w ramach Strajku Kobiet był zupełnie inny od tego, w jakim uczestniczyliśmy w poniedziałek >>> Gorlice. Tłumy młodych ludzi protestowało spacerując
Z ust manifestujących padły te same postulaty i żądania, jednak ich wydźwięk był zupełnie inny, stonowany, ale wciąż niezmiennie nacechowany złością na sytuację kobiet i przebieg spraw w kraju.
Jak podkreślali organizatorzy spotkania, strajk jest zupełnie pokojowy, nie jest wymierzony w kościół. W pierwszych słowach podziękowali gorlickiej policji za czuwanie nad porządkiem podczas ostatniego marszu, jak i obecnego. Niestety sytuacja, którą sprowokowali dziś swoją obecnością młodzi ludzie, zgromadzeni na płycie Rynku, była napięta.
Na całe szczęście prowokacyjne odpalanie petard oraz sztucznych ogni i bieganie między przechodniami po płycie Rynku nie spowodowało poważniejszych zakłóceń w przemarszu około 300-osobowej grupy, która przeszła przez ulice miasta.
Język protestujących był dziś wyważony i mniej dosadny, w porównaniu do tego z poniedziałku. Śpiewano piosenki o wolności, cytowano wiersze i sentencje, wiele osób zabrało głos, udzielając wsparcia dla praw kobiet. Jedno pozostało niezmienne, ton opinii wobec poczynań partii rządzącej oraz działalności lokalnej posłanki, Barbary Bartuś.
A tak spacer zapowiadali jego organizatorzy >>> Spacer w ramach Strajku Kobiet w najbliższy piątek
Nasz spacer rozpocznie się tradycyjnie pod biurem poselskim Barbary Bartuś, które znajduje się na ul. Świeykowskiego (nie będzie on milczący). Przejdziemy ulicą 3 Maja, ulicą Piekarską następnie przez Rynek Maślany i wrócimy pod biuro przez ulicę Krzywą, Strażacką i 3 Maja.BARDZO PROSIMY O POZOSTAWIENIE ZNICZY POD BIUREM, NIE BIERZCIE ICH NA SPACER ZE WZGLĘDÓW BEZPIECZEŃSTWA!
Apelujemy również o to, aby nie wchodzić w dyskusje z ludźmi, którzy będą stać obok Bazyliki oraz z innymi osobami postronnymi. Dyskusje nie mają sensu, jedynie mogą podsycić napięcie i niefortunnie spowodować interwencję służb, które chcą nas chronić.
APELUJEMY TEŻ O TO, ABY OGRANICZYĆ WSZELAKIE WULGARYZMY, PONIEWAŻ DAJĄ ONE PRZECIWNIKOM PRETEKST DO KRYTYKI.
Prosimy o to, aby spacerować w małych grupkach ( < 5 ), MIEĆ KONIECZNIE MASECZKĘ i zachowywać jak największe odstępy.
Pokażmy, że nie chcemy żyć dłużej w patriarchalnym ucisku, który odbiera nam kontrolę nad własnymi ciałami. Chcemy same o sobie decydować. Chcemy mieć wybór.
Przyjdźcie licznie.
Walczcie o swoje.
Napisz komentarz
Komentarze