W czasie konferencji zorganizowanej przez Witolda Kochana, Przewodniczącego Rady Powiatu Gorlickiego głos zabrał m.in. dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. H. Klimontowicza w Gorlicach, Marian Świerz.
Opowiedział on o kluczowych problemach i wyzwaniach, które stoją przed medykami w obliczu rozwijającej się pandemii.
Zakażenia pracowników szpitala
Pierwszym wyzwaniem, jakie stoi obecnie przed władzami szpitala jest zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom, przeciwdziałanie zakażeniom wśród nich. Dyrektor wskazał, że bardzo dynamicznie zmienia się odsetek pracowników, którzy ze względu na izolację lub kwarantannę są na pewien okres wyłączeni z możliwości świadczenia pracy. W każdej chwili bywa to ok. 20-30% wszystkich pracowników, ale trudno mówić o konkretnych liczbach, gdyż sytuacja zmienia się niezwykle szybko, nawet z godziny na godzinę. Dyrektor wskazał, że liczby te, choć mogą wydawać się wysokie, to i tak są nieco niższe od statystyk z innych szpitali w regionie, czy w kraju.
Wysoki poziom zakażeń wśród kadry medycznej jest ograniczany przede wszystkim przez stosowanie środków ochrony własnej. Te zużywają się niezwykle szybko. Szpital robi zapasy, ma na to środki finansowe, ale obawy o utrzymanie tego poziomu finansowania i podaży niezbędnych środków są realne. Bieżąca sytuacja w tym zakresie jest pod kontrolą, ale przyszłe perspektywy są niepewne.
Co więcej, problemem staje się zapewnienie przy łóżkach odpowiedniej obsługi medycznej. Punktem krytycznym może być informacja z 21 października 2020 r. którą podał dyrektor:
Wojewoda również przygotowuje się na czarny scenariusz. (...) Zostaliśmy zobowiązani do wyznaczenia 10% kadry medycznej pielęgniarek i lekarzy do pracy w szpitalach polowych w Krakowie. To jest temat, który się pojawił wczoraj i mam nadzieję, że on jakoś się rozwiąże.
Obecny sposób funkcjonowania oddziałów
Od tygodnia szpital działa w trybie ostrodyżurowym: oznacza to, że poza interwencjami w trybie nagłym i pilnym nie ma możliwości wykonywania zabiegów tzw. planowych.
Możliwość świadczenia pomocy w ramach oddziałów jest monitorowana na bieżąco. Jak wskazał dyrektor, prawdopodobnie od soboty do normalnego trybu pracy wróci oddział noworodkowy. Do odwołania nieczynna jest onkologia, ale informacje na temat trybu uzyskiwania pomocy w tym zakresie pojawiła się już i są dostępne >>>TUTAJ. Ortopedia ruszy prawdopodobnie w poniedziałek.
Szpitalne poradnie specjalistyczne przyjmują pacjentów na bieżąco. Ruszyła także rejestracja telefoniczna do poradni. Być może już od przyszłego tygodnia wrócić możliwość rejestrowania się w szpitalu w sposób bezpośredni, osobisty.
Pilne przypadki medyczne i oddziały covidowe
Mimo obaw, gorlicki szpital pozostaje wydolny w zakresie udzielania świadczeń.
Wszystkie pilne przypadki są przyjmowane, zespoły wyjazdowe działają, dowożą pacjentów do SOR. Ten przyjmuje wszystkich pacjentów, chociaż działa w podwyższonym reżimie sanitarnym. Problemem jest jednak często przekazywanie pacjentów do ośrodków specjalistycznych poza Gorlicami. Na to niestety nie zawsze gorlicka placówka ma wpływ. Żaden potrzebujący pacjent w ciężkim stanie nie pozostanie jednak bez pomocy.
Decyzją wojewody od 2 tygodni działa w Gorlicach tzw. oddział covidowy dedykowany pacjentom z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa. Do dyspozycji pacjentów zakażonych jest tez endokrynologia, w której także będzie odcinek zakaźny, covidowy.
Punkty wymazowe
Dotychczasowy punkt wymazowy prowadzony był w namiocie udostępnionym przez straż. Stoi on miedzy SOR a przychodnią. Natężenie wymazów w czasie zmieniało się: od kilkudziesięciu nawet do 140 wymazów dziennie! Do niedawna wszystkie wymazy były wywożone do laboratoriów krakowskich, czy do Gliwic. To jednak się zmieni.
Od dwóch tygodni w Gorlicach prowadzone są także badania metodą kasetkową, zamkniętą. W Gorlicach wykonywanych jest około 25 testów. Wykonywane są tam głównie testy dla pracowników szpitala oraz z pacjentów odcinka B w SOR (covidowego), co znakomicie poprawia to płynność przekazywania pacjentów.
Dodatkowo w poniedziałek szpital dokonał zakupu nowego urządzenia, które pozwoli na znaczące podniesienie wydajności testowania. Dyrektor wskazał, że założenie jest takie, by wyniki testów, wykonywanych na terenie powiatu gorlickiego były uzyskiwane jak najszybciej, nawet do kilku godzin od pobrania wymazu.
Prawdopodobnie od niedzieli, najpóźniej od poniedziałku, ruszy nowy punkt wymazowy.
Jest to punkt ulokowany na terenie parkingu za szpitalem (od strony lądowiska dla helikopterów). Bedzie możliwość podjechania bezpośrednio do namiotu i wykonania testu metodą drive thru. Ma to zwiększyć tempo dokonywania wymazów jak i ograniczy uciążliwość oczekiwania. Niestety, ze względów epidemiologicznych kolejki nie mogą zniknąć - nie ma możliwości zorganizowania namiotów, poczekalni czy ograniczonych przestrzeni, w których potencjalni zakażeni mogliby razem przebywać w oczekiwaniu na badanie.
Do zespołów medyków z gorlickiej placówki dołączą tam żołnierze. Same wymazy mają być wykonywane przez wojskowych, ale obsługa administracyjna prowadzona będzie nadal przez pracowników szpitala. Wydłużą się też godziny pracy w obrębie namiotu wymazowego.
Napisz komentarz
Komentarze