W sobotę (23 maja) tuż po godz. 18 w Libuszy kierująca fiatem kobieta, straciła panowanie nad prowadzonym pojazdem, zjechała z drogi i wjechała w pobliskie zarośla, a potem... oddaliła się z miejsca zdarzenia.
Kilkanaście minut później została zatrzymana przez mundurowych.
W organizmie mieszkanki Libuszy znajdowało się 2,37 promila alkoholu. Kobieta została zatrzymana w policyjnym areszcie i po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty – powiedział w rozmowie z nami aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Do kolejnego zatrzymania kierowcy na podwójnym gazie doszło w niedzielę (24 maja) w Szymbarku.
Mieszkaniec Ropy wsiadł za kółko swojego opla, mając w organizmie 1,43 promila alkoholu, a ponadto nie posiadając uprawnień do kierowania pojazdami. Po policyjnych czynnościach na miejscu zatrzymania został zwolniony do domu, a za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.
Niedzielny wieczór (24 maja) zakończył się zatrzymaniem na ulicy Zakole w Gorlicach kolejnego opla, którego kierująca wydmuchała 1,25 promila alkoholu.
Mieszkanka Kobylanki również odpowie przed sądem za prowadzenie swojego samochodu pod wpływem alkoholu. Policjanci odebrali jej prawo jazdy, a samochód przekazali wskazanej osobie.
Napisz komentarz
Komentarze