W sobotę (14 grudnia) około godz. 8.30 w Siedliskach doszło do dachowania toyoty, którą podróżowała matka z trójką dzieci (pisaliśmy o tym TUTAJ). Kobieta nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i zjechała do rowu. Była trzeźwa, a dzieci były przewożone prawidłowo. Została ukarana 250 zł mandatem i punktami.
Tego samego dnia tuż przed godz. 21.30 w Sędziszowej kierowca bmw nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i najechał na tył renaulta (pisaliśmy o tym TUTAJ). Obaj kierowcy byli trzeźwi. Sprawca dostał pięć stów mandatu i sześć punktów karnych.
W niedzielny (15 grudnia) poranek gorlicka drogówka zatrzymała do kontroli rowerzystę w Szymbarku. Okazało się, że mieszkaniec tejże miejscowości jechał swoim jednośladem, mając w organizmie promil alkoholu, a ponadto pomimo orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów wydanego przez sąd.
Za kierowanie rowerem pod wpływem alkoholu dostał 500 zł mandatu, a za prowadzenie pomimo zakazu – odpowie przed sądem – powiedział w rozmowie z nami aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Natomiast dzisiaj (16 grudnia) kilka minut po godz. 9 w Bieczu kierowca autobusu nie zachował należytej ostrożności i bezpiecznego odstępu od omijanego fiata 126p, obok którego stał jego kierowca i „zahaczył” o mężczyznę. Na szczęście kierowcy fiata nic poważnego się nie stało, ale sprawca został ukarany 500 zł mandatem i punktami.
Godzinę później na skrzyżowaniu ulic Korczaka i 11 Listopada w Gorlicach kierowca renaulta nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu w związku ze znakiem STOP i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym peugeotem. W wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległ również oczekujący na przejazd przez skrzyżowanie inny peugeot. Kierowca renaulta dostał 250 zł mandatu i punkty karne.
Napisz komentarz
Komentarze