Silny wiatr, który zerwał się we wczorajszy wieczór i wiał do dzisiejszego poranka, na szczęście nie wyrządził poważniejszych szkód.
Zostaliśmy wezwani do zerwanej linii telefonicznej w Szymbarku oraz do powalonego drzewa na placu zabaw przy szkole podstawowej w Hańczowej – mówi młodszy brygadier Dariusz Surmacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach.
Ostatnio strażacy czyścili też studnię w Libuszy i usuwali banię z szerszeniami w Ropie, a także z osami w Jankowej i... na gorlickim cmentarzu komunalnym.
O osach w uszkodzonym grobowcu dowiedzieliśmy się od osoby odwiedzającej grobowiec bliskich. Owady faktycznie stwarzały zagrożenie dla osób przebywających w pobliżu, dlatego zostały usunięte – mówi rzecznik.
Napisz komentarz
Komentarze