Przypomnijmy, 31-mężczyzna dokonał zabójstwa swojej 63-letniej matki, a inną kobietę trwale okaleczył. Pisaliśmy o tym w osobnym artykule - LINK.
Decyzją prokuratora mężczyzna trafił na oddział psychiatryczny szpitala w Gorlicach, gdzie pilnuje go policja.
Dramatyczne sceny rozegrały się tuż przed godziną szesnastą 29 lipca. 31-letni mężczyzna zamordował swoją matkę, zadając jej ciosy w brzuch, a potem wtargnął do mieszkającej po drugiej stronie ulicy sąsiadki i okaleczył jej twarz nożyczkami. Z relacji świadków wynika, że kiedy wybiegł z domu, rozebrał się do naga z zakrwawionych ubrań.
Po kilku minutach mieszkańcy schwytali mężczyznę i przekazali policji.
Co wiadomo o Stefanie W.?
Z potwierdzonych informacji wynika, że mężczyzna leczył się psychiatrycznie od 2 lat, w ubiegłym roku było to leczenie stacjonarne. Ze wstępnych informacji przekazanych przez policję wynika, że był spokojny, zdarzały się incydenty, ale nigdy niezagrażające nikomu. Aż do poniedziałku. To, że trafił na obserwację psychiatryczną, wynikało nie tylko z faktu, że leczył się wcześniej, ale podczas zatrzymania miał krzyczeć i grozić innym osobom, że będzie chciał je zabić.
Tutaj mowa jest o zarzucie zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Drugi zarzut będzie zależał od tego, jaki będzie stan zdrowia ciężko ranionej 78-kobiety, w poniedziałek została ona przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Krakowie.
Za tak sformułowane zarzuty 31-letniemu Stefanowi W. może grozić nawet dożywocie. W tej chwili w Florynce cały czas pracują i policjanci i prokuratura, muszą zebrać materiał dowodowy i ustalić, jakie były powody tego tragicznego wydarzenia.
Nie ma logicznego motywu, którym dałoby się, jeżeli mogę tak powiedzieć, uzasadnić działanie. Natomiast głównie z zeznań rodziny wynika, iż jego genezą mogła być choroba psychiczna mężczyzny - mówi prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach, Sławomir Korbelak.
źródło: sadeczanin.info, tvn24.pl, dts24.pl
Napisz komentarz
Komentarze