Dwa zastępy druhów z Uścia Gorlickiego i kolejne dwa z JRG Gorlice przybyło na miejsce zdarzenia. W okolicy Zalewu Klimkówka płonęła drewniana wiata. Niestety stopień zaawansowania pożaru nie pozwolił na uratowanie konstrukcji i dachu.
Po upływie 3 godzin, o godz. 3.55 strażaków poderwał kolejny alarm, okazało się, że lokalizacja kolejnego zdarzenia prowadzi ich do tej samej miejscowości.
Przybyli na miejsce strażacy zastali budynek gospodarczy objęty ogniem, a jęzory wydobywały się już przez jego dach. Na całe szczęście żadna z osób nie ucierpiała w nim, o stratach materialnych będzie można dopiero powiedzieć późnej.
Spłonęła konstrukcja dachu i większość tego, co było w środku murowanego budynku.
Na miejscu zdarzenia pracowały 4 zastępy strażaków z Gorlic i Uścia Gorlickiego.
W obu przypadkach w tym momencie nie są znane przyczyny powstania ognia, nie jest wykluczony żaden scenariusz, w tym podpalenie.
Na miejscu obu pożarów nie ustalono ich przyczyn, choć brana jest pod uwagę każda ewentualność. Do obu pożarów powołani zostali biegli w zakresie pożarnictwa. Czynności w tych sprawach prowadzi KPP w Gorlicach - informuje rzecznik gorlickiej policji, asp. sztab. Grzegorz Szczepanek.
Napisz komentarz
Komentarze