Kobieta z raną kłutą klatki piersiowej trafiła do gorlickiego szpitala, na szczęście obrażenia nie zagrażają jej życiu.
Mężczyzna natomiast trafił do policyjnego aresztu, gdzie czeka na przesłuchanie i zarzuty, które zostaną mu postawione przez prokuratora.
55-latek w chwili zdarzenia był trzeźwy, a w rodzinie nigdy wcześniej nie interweniowali policjanci.
Na miejscu zdarzenia pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora.
Napisz komentarz
Komentarze