Mszanka. Ile wydmuchał pijany rowerzysta?
Wczoraj (23 lipca) policjanci zatrzymali do kontroli rowerzystę, który podróżował swoim jednośladem po drodze publicznej na terenie miejscowości Mszanka. O wyniku spotkania z policją poinformował nas podkom. Grzegorz Szczepanek:
33-latek miał 3 promile alkoholu we krwi. Ukarano go mandatem w wysokości 2500 złotych.
Biecz. Jak się zachować po kolizji z sarną?
W miniony piątek, tuż przed godziną 1 w nocy mieszkaniec gminy Biecz wezwał mundurowych do zdarzenia z udziałem zwierzęcia. Jak wynika z opisu zdarzenia, na terenie miejscowości Biecz, na ul. Bochniewicza, przed mercedesa prowadzonego przez mieszkańca tej miejscowości wtargnęła sarna. Zwierzę uciekło z miejsca zdarzenia. Policjanci odnotowali uszkodzenia, do których doszło w wyniku zderzenia. Zniszczony został m.in. reflektor i błotnik pojazdu.
Kierowca mercedesa był trzeźwy.
Policjanci sporządzili odpowiednią notatkę ze zdarzenia i poinstruowali kierowcę o tym, jak powinien dalej postąpić.
W tym przypadku chodzi o sprawę odzyskania z ubezpieczenia pieniędzy, które pokryją koszt naprawy uszkodzonego pojazdu >>>Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. I całe szczęście!
Stróżna. Wyrwa w drodze powodem problemów
O kolejnej nietypowej sytuacji poinformował nas podkom. Grzegorz Szczepanek:
W miniony czwartek (20 lipca) około godziny 22.35 mieszkaniec gminy Łużna poprosił mundurowych o interwencję w Stróżnej. Jak się okazało na miejscu, mężczyzna wpadł w wyrwę w drodze uszkadzając prowadzony przez siebie pojazd.
Policjanci sporządzili notatkę i poinformowali mężczyznę o sposobie zwrócenia się z roszczeniem wobec zarządcy drogi.
O tym problemie i sposobach rozwiązywania go pisaliśmy szeroko w tekście >>>Tu można uszkodzić auto. Droga w Bystrej i tajemnicza tabliczka
Wyprzedzał, choć był już wyprzedzany
W sobotę (22 lipca) doszło do nietypowego zdarzenia drogowego. Około godziny 13.30 kierujący volkswagenem mieszkaniec Starej Wsi nie zachował szczególnej ostrożności wymaganej przy wyprzedzaniu. Nie zauważył, że jest wyprzedzany przez pojazd marki BMW, którego prowadził mieszkaniec Ropy. Doszło do zderzenia pojazdów.
Jak się jednak okazało, więcej problemów czeka właśnie tego drugiego kierowcę, który manewr wyprzedzania wykonywał poprawnie.
W czasie analizy sytuacji policjanci stwierdzili bowiem, że BMW nie ma aktualnych badań technicznych. Dowód rejestracyjny pojazdu zatrzymano, a jego właściciel musi teraz jak najszybciej zadbać o aktualne badanie techniczne pojazdu. Co zaś tyczy się kierowcy volkswagena, który podjął niewłaściwą decyzję, sprawa zakończyła się bardzo łagodnie. Ze względu na nikłe uszkodzenia pojazdów sprawę zakończono na miejscu zdarzenia pouczeniem kierowcy.
O zdarzeniu drogowym poinformowali medycy
Do dość ciekawej sytuacji doszło wczoraj (23 lipca) w powiecie tarnowskim. Tam, krótko przed godziną 6 rano mieszkanka powiatu gorlickiego prowadząca audi, z nieznanych jak dotąd przyczyn, zjechała pojazdem marki Audi do rowu. Po wyjeździe z niego została zabrana na badania. Kierująca była trzeźwa, podróżowała z pasażerem. Policjanci o zdarzeniu dowiedzieli się od załogi pogotowia, które w tych okolicznościach miało obowiązek powiadomienia mundurowych.
Sprawę przekazano do rozpatrzenia właściwemu co do miejsca posterunkowi policji. Teraz mundurowi podejmą decyzję w sprawie tego, jak zakończy się sprawa mieszkanki naszego powiatu. Ponieważ osoby uczestniczące w zdarzeniu nie odniosły żadnych poważnych obrażeń, możliwe jest, że sprawa zakończy się np. pouczeniem. Możliwe jest jednak także nałożenie mandatu tak, jak w sytuacji typowej kolizji. Sprawę prowadzi KP Ciężkowice.
Warto jednak przypomnieć informację, którą podaje także policja na swojej stronie:
Kiedy dojdzie do kolizji drogowej, a uczestnicy nie odnieśli żadnych obrażeń ciała, nie ma obowiązku do wzywania Policji. Obowiązek informowania funkcjonariuszy zachodzi tylko wówczas, gdy doszło do wypadku gdzie są ranne osoby lub powstałego w okolicznościach nasuwających przypuszczenie, że zostało popełnione przestępstwo, np. zdarzenie z udziałem nietrzeźwego kierowcy.
Tu dodajmy, że o „wypadku” mówimy wtedy gdy osoba poszkodowana odniesie obrażenia, których leczenie będzie trwało powyżej siedmiu dni.
Źródło info: KPP w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze