Sobota nie będzie już tak stabilnym dniem w porównaniu do piątku. Zwiększona pozioma różnica ciśnienia sprawi, że w trakcie dnia będzie nam towarzyszył silniejszy wiatr. Zauważymy też wzrost zachmurzenia.
We środę pogodę w kraju będzie kształtował niż. Do naszego rejonu nadal będzie napływała bardzo ciepła masa powietrza.
Sobota 1 marca rozpoczyna meteorologiczną wiosnę. Jej pierwszy dzień będzie cechował się u nas zmiennym zachmurzeniem. Nie zabraknie zarówno rozpogodzeń, jak i opadów.
We środę wpływ na pogodę w kraju będzie wywierał płytki niż. W dalszym ciągu będzie napływała do nas ciepła masa powietrza.
Wtorek przyniesie nam stopniowy spadek zawartości wilgoci w dolnej troposferze, który najwcześniej zaznaczy się w południowo zachodniej Małopolsce.
Niedziela będzie kontynuowała zgniły typ pogody, który towarzyszył nam w trakcie soboty. Rozbudowa wyżu w połączeniu z większą zawartości wilgoci w dolnej troposferze sprawia, że w trakcie dnia dominuje większe zachmurzenie, choć teoretycznie przy wyżowej pogodzie powinno być bezchmurnie.
Piątek przyniesie nam zmianę pogody. O ile jeszcze pierwsza faza dnia będzie pogodna i ciepła, o tyle druga upłynie pod znakiem stopniowego wzrostu zachmurzenia, które będzie powiązane z frontem. Napłynie za nim zimniejsze powietrze.
Czwartek będzie kolejnym wiosennym dniem. Sytuacja baryczna w dalszym ciągu będzie sprzyjała adwekcji ciepłej masy powietrza, co przełoży się na imponujący wzrost temperatury powietrza, biorąc pod uwagę obecny okres roku.
Przed nami ciąg dalszy styczniowej wiosny. Co prawda statystycznie przełom stycznia i lutego jest najzimniejszym okresem roku, lecz tym razem pogoda zdecydowanie bardziej przypomina wiosnę niż środek zimy.
W poniedziałek sytuacja baryczna nadal będzie sprzyjała adwekcji bardzo ciepłego powietrza. W naszym rejonie ponownie będzie nam towarzyszył halny.
Niedziela będzie bardzo ciepła oraz bardzo wietrzna. Przez cały dzień będzie nam towarzyszył silny halny, który może przyczynić się do szkód w drzewostanie. Będzie to też dzień pogodowego kontrastu w naszym rejonie, jak to bywa u nas przy halnym, który jest specyficznym typem wiatru.
W piątek po przejściu frontu chłodnego, który przemieszczał się przez naszą okolicę w pierwszej części nocy z czwartku na piątek, możemy liczyć na rozpogodzenia. Wiatr również nie będzie już tak odczuwalny w porównaniu do czwartku.
We środę nadal będzie zalegała u nas masa powietrza o podwyższonej zawartości wilgoci. W trakcie dnia niebo będzie zakryte chmurami oraz może też popadać.
Początek nowego tygodnia także będzie z reguły słoneczny. Większe zachmurzenie ma się jedynie zaznaczać na krańcach południowych powiatu.
W niedzielę pozostaniemy w zasięgu oddziaływania wyżu. Nadal będzie do nas napływała dość sucha masa powietrza.
W piątek pozostaniemy w zasięgu silnego wyżu. Jednak w porównaniu do czwartku w trakcie dnia nie będzie nam towarzyszyło większe zachmurzenie. W piątek zmniejszy się zawartość wilgoci w dolnej troposferze, dzięki czemu niebo wraz z upływem dnia się przejaśni.
Za nami nieprzyjemna środa z opadami mieszanymi. Początkowo padał śnieg, lecz wraz z postępującym ociepleniem opad miał bardziej ciekłą formę i padała np. mżawka.
We środę nie zabraknie u nas opadów śniegu, które będą powiązane z frontem. Do kraju będzie napływała cieplejsza masa powietrza.
Najbliższe kilkadziesiąt godzin zostanie zdominowane przez niż Charly, który będzie wywierał wpływ na pogodę w kraju. Pogoda będzie już przypominała zimę. Pojawią się też opady śniegu.
We czwartek przez południową Polskę będzie wędrowała kolejna strefa opadowa, która ma złapać też nasz rejon. Nadal będzie napływała do nas ciepła masa powietrza, choć zmieni się to już w piątek.
Środa będzie kolejnym dniem z opadami w rejonie. W drugiej fazie dnia wpływ na pogodę w południowej Polsce będzie znowu wywierał front.