Jeden z naszych stałych Czytelników, pan Mieczysław, starszy pan znany w okolicy z pogodnego usposobienia i chęci niesienia pomocy innym, postanowił zwrócić uwagę na problem kradzieży rowerów. Decydującym momentem, był fakt że w jego rodzinie doszło do przypadku kradzieży jednośladu, a dotknęło to chłopca, który świata poza rowerem nie widział.