Gustaw Janas

Podsumowanie kolejnego tygodnia na drogach powiatu gorlickiego dokonuje rzecznik gorlickich mundurowych, podkom. Gustaw Janas.

Letnie temperatury i piękna pogoda zachęcają do wypoczynku na świeżym powietrzu i spożywania chłodnych napojów. Wiele osób skorzystało z tej możliwości i dało się ponieść fantazji, pijąc alkohol, a potem wsiadając na rowery i hulajnogi.

W nocy z soboty na niedzielę podczas ostatniego weekendu doszło do uszkodzeń kilku pojazdów pomiędzy Sękową i Gorlicami. Kto jest odpowiedzialny za te czyny?

Gorliccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który posiadał środki odurzające i substancje psychotropowe w łącznej ilości ponad 800 gramów. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj w Szalowej (Gmina Łużna). Kontrola drogowa pojazdu, który poruszał się z większą prędkością, była początkiem zdarzeń, które miały bardzo dramatyczny przebieg.

Niepokojące wiadomości dochodzą do nas z Biecza, gdzie miało dojść do tragedii rodzinnej. Zbieramy informacje w tej sprawie.

Opisywany przez nas wczorajszy incydent związany z próbą oszustwa mieszkanki z ul. Łokietka w Gorlicach nie był osamotniony. Okazało się, że na policję zgłosiło się kilka osób informując o podobnych próbach.

Dzisiejsze przedpołudnie (26 stycznia) nie należało do spokojnych. Gorliccy mundurowi otrzymali wezwanie do jednego z bloków przy ul. Pod Lodownią, gdzie miało dojść do szarpaniny między mężczyznami.

Dziś (12 stycznia) otrzymaliśmy informację od Czytelników z centrum miasta o tym, że w nocy doszło tam do kradzieży tablic rejestracyjnych z kilku pojazdów.

To był wyjątkowy czas dla wszystkich, także dla służb ratunkowych i policji naszego powiatu. Niestety w ciągu tych świątecznych dni doszło do kilku poważnych zdarzeń, które znalazły swoje miejsce w statystykach.

W ostatnim tygodniu gorlicka policja zwraca uwagę na większą częstotliwość oszustw związanych z bankowością internetową. Kilka razy ktoś dzwonił w roli pracownika banku z prośbą o udostępnienie danych. Niestety znaleźli się tacy, którzy to zrobili i stracili spore kwoty pieniędzy.